Masaż w szerokim spektrum, czyli dla poszukujących informacji nt. masażu, nurtu pracy z ciałem. Biuletyn.

Masaż w szerokim spektrum, czyli dla poszukujących informacji na temat masażu i pracy z ciałem pacjentów, klientów. Z drugiej strony przykład dla terapeutów, masażystów – zwłaszcza początkujących – szukających materiałów do przygotowania folderów, biuletynów informacyjnych. Informacje mają jedynie charakter poglądowy. Podstawą jest wpierw ogólne przedstawienie możliwości, celów, oddziaływania masażu, a dopiero potem popularyzowanie preferowanych przez siebie metod, zabiegów, sesji. Odwrotna sytuacja powoduje zbyt silne sugestie co do danych metod i skutkuje najczęściej nieporozumieniem co do oczekiwań.

Uwaga! Pierwsze dwie strony są pisane w uniwersalny sposób, można z nich dowolnie skorzystać jeśli uważają Państwo to za stosowne (można podać źródła).

Natomiast następne informują dotyczą  praktyki własnej. Piotr Szczotka http://www.piotrszczotka.pl

Kliknij poniżej, informacje w pdf.

Informator Bodyworker.pl art informator masaż, praca z ciałem

Wpisy i artykuły powstają w oparciu o analizę zadawanych pytań przez osoby poszukujące dodatkowych informacji. Są to zarówno pacjenci, klienci, ale też sami terapeuci. Przegląd korespondencji, rozmowy telefoniczne i bezpośrednie rozmowy z pacjentami, klientami mają tu podstawowe znaczenie, a nie stereotypy myślowe związane z masażem.

Mity. Jednym z najczęściej podtrzymywanych mitów jest dziwne przekonanie do dosyć silnych, intensywnych zabiegów, warunkujących dobry masaż. Trudno z tym mitem walczyć 🙂  c.d.n.

Masaż leczniczy, nie za górami, za lasami, ale tu i teraz.

Kiedy czytasz kolejny artykuł, masz czasem wrażenie że autor jest nieco oderwany od rzeczywistości, realiów konkretnego kraju. Zacznijmy więc od podstawowej sprawy. Masaż w tym kraju przynajmniej od początku lat 80-tych XX w. jest uznanym zabiegiem leczniczym, usługą zdrowotną, nic w tym dziwnego, ani nowatorskiego. Jeszcze na początku pierwszych lat XXI w. masaż był refundowany nie tylko jak część fizjoterapii w pakiecie, ale jako indywidualna metoda, zlecana i wykonywana praktycznie bez większych ograniczeń. Zmieniły się diametralnie metody, cele, ale podstawowy rdzeń jest ten sam: leczniczy.

Nie „walczymy” tak jak to ma dotąd miejsce w wielu krajach o uznanie masażu za zabieg medyczny, ale o UTRZYMANIE tego stanu. A to jest kolosalna różnica. I warto się skupić na podkreślaniu tego faktu. Owszem nie za każdym razem jesteśmy w stanie sprostać oczekiwaniom pacjentów czy w innych przypadkach klientów.

Podczas jednego zabiegu, sesji trudno jest prowadzić profilaktykę, zaleczyć rany czasu,

Pełna życia, naturalna twarz, wyzwania a realne możliwości.

Chcesz sprawdzić jakie realne efekty powodują twoje zabiegi? To zaproś w ramach doświadczenia na masaże kilka osób. Wykonaj zabiegi, jednak niczego wcześniej nie sugerując, nie mówiąc jaka to metoda i na co ma ponoć działać. Wtedy zrozumiesz ile jest warte to „ponoć” a ile realnie Twoja praktyka. Bywa że pojawia się tzw. dodatkowy pozytywny efekt. Wykonujesz przykładowo masaż twarzy i szyi bo ktoś czuje napięcie, może ból, ale nazajutrz dodatkowo zobaczy wypoczętą, pełną życia, naturalną inną twarz. Tu chcesz czy nie, pojawia się pozytywna choć subiektywna ocena. Ale jeśli następny i następny raz jest taki pozytywny efekt to Twoje „ponoć” rzeczywiście działa. To jest akurat przykład z twarzą, ale inwencja twórcza dowolna.

Kolejne spotkanie z grupą lekarzy zajmujących się medycyną estetyczną. Nie rozmawiamy o powszechnie kojarzonych z tą działalnością błyskawicznych zabiegach, bo rozmawiamy o kompleksowym podejściu czyli o MEDYCYNIE, a nie o „wszczykiwactwie” z nią myloną.

Od pierwszych minut mamy świetny kontakt i widzę rosnące zainteresowanie tematem. Jesteśmy z różnych grup zawodowych, ale mamy te same cele. Nie rozmawiamy o estetyce, urodzie i „photoshopie” przez pryzmat szybkich kamuflujących zabiegów, ale o tym co znaczy kompleksowe działanie, konkretne efekty. A najważniejsze co oznacza i jak rozumieć problemy zdrowotno-estetyczne. Nie rozmawiamy o wyimaginowanych zmarszczkach, przewrażliwieniu

Masaż jako indywidualna metoda, wymaga szerszego spojrzenia

Czas najwyższy aby obie strony zrozumiały, iż obecnie klient nie szuka jedynie zabiegów terapeutycznych jako pacjent. Korzysta z zabiegów z wielu powodów. Co ciekawe obecnie pragmatycznie pragnie je łączyć, choć z wielu względów nie zawsze jest to możliwe. Wpierw musimy ustalić priorytety, oczekiwania i przedstawić realne możliwości. Do pełniejszego obrazu potrzebny jest pierwszy masaż. Jeden profil praktyki, nie może przesłaniać innego. Wskazania nie oznaczają braku ograniczeń, podstawą jest konsekwencja w działaniu, opcjonalne dobranie metod adekwatnie do stanu zdrowia lub innych celów.

Klient na indywidualnym masażu, różne aspekty

Praktyków nie dziwi fakt, iż pacjentka chce masaż kręgosłupa, grzbietu, z powodów napięć czy bólu, a jednocześnie pyta o możliwość modelowania sylwetki czy zabiegu pod kątem cellulitu. Klient w silnym stresie dobrze odbiera masaż jako możliwość zmniejszenia napięcia, ale czuje także, iż panuje nad sobą, jest bardziej skupiony. Pacjent onkologiczny zmęczony leczeniem przychodzi do gabinetu i chce się dzisiaj zrelaksować, odpocząć, zapomnieć. Starsza pani chadzając z powodów zmian reumatologicznych non stop na ćwiczenia i masaż leczniczy, akurat dziś chce aby zrobić jej masaż twarzy bo ma ważne spotkanie z przyjaciółmi. Pracujesz z bliznami, ale jednocześnie uwalniasz lokalnie napięcie. Pośrednio zmniejszasz kogoś przeczulenie na swoim punkcie i realnie pomagasz mu w akceptacji siebie czy własnego ciała.

Pracujesz z ciałem i poprzez ciało, przywracasz lub zwiększasz elastyczność, grację ciała oraz ekspresję, czyli także indywidualnie stymulujesz, rozwijasz. Taka koncepcja jest daleka od powszechnego rozumienia terapii, ale jest bardzo wartościową praktyką.  

Leczniczo-estetyczny efekt masażu, jak to działa. Część 1

Leczniczo-estetyczny efekt masażu, jak to działa. Część 1

Sztuczny podział pod względem głównych celów wykonywania zabiegów niekoniecznie powoduje lepsze ich zrozumienie i to jak, co, faktycznie działa. Skutki bywają wręcz odwrotne. Promocja zabiegów przy takich rozróżnieniach sugeruje czasem nawet podziały na profesje, czyli kto się czym zajmuje, niż ukazanie realnych możliwości zabiegów.

Do rzeczy pacjencie. Wyróżnienie głównych celów masażu pod względem: leczniczym (terapeutycznym), profilaktyczno-relaksacyjnym, pielęgnacyjno-kosmetycznym i sportowym to jedynie uogólnienia pomocne dla ciebie, w zrozumieniu Twoich oczekiwań. Łatwiej tak, niż tłumaczyć zawiłości terminologii, czasem też orientalnych terminów, rzekomych innowacji lub tzw. nowomowy. Warto też posiłkować się wizualizacją co też uczynię dla Ciebie pod koniec artykułu. Twoim zadaniem jest przedstawić po prostu swoje oczekiwania. Fajnie jak znasz ciekawe zabiegi, kojarzysz je z nazwy z czymś konkretnym, wiesz dokładnie jaką metodę masażu lub pokrewną wykonywano, ale to jest sprawa drugorzędna. Wpierw ustala się preferencje, priorytety w terapeutycznym masażu, oczekiwania. Potem czas na efekty.

Odpowiedzi: Jak to jest w relacji: terapia-relaksacja, profilaktyka-terapia, terapia-estetyka? Profesjonalista słucha, patrzy, prowadzi wywiad zdrowotny i działa. Zanim przejdziemy do trzyczęściowego artykułu, odpowiem na zadane przez czytelników pytania. Ufam, iż językiem zrozumiałym dla was, korzystających z zabiegów, na konkretnych przykładach.

Bolące kolano, napięta szyja czyli fatalne samopoczucie. Pacjentka po drobnym urazie i

Masażysta to nie tylko zawód, ale świadomość i styl życia, nikt mi tego nie odbierze

Artykuł nie tylko dla młodszych adeptów sztuki masażu, ale dla pytających, poszukujących. Mając możliwość uprawiać jeden z najpiękniejszych zawodów musisz sobie w końcu uświadomić, iż to jest zawód przede wszystkim niezależny i bardzo indywidualny. Wspierać cię będą przede wszystkim zadowoleni klienci, pacjenci. możliwe że życzliwi najbliżsi. Deklaruj co chcesz, pasję, powołanie, ale tak na prawdę pracujesz w usługach i potrzebne jest przede wszystkim zaangażowanie. Możesz czytać dalej i się nad tym głęboko zastanowić lub iść na spacer.

Masażysta to zawód oparty na zdrowych, indywidualnych relacjach międzyludzkich, a nie na tym co ci wywalczy jakaś tam organizacja, stowarzyszenie, edukatorzy czy co, kto w mediach zobaczy. Ile sobie sam wypracujesz, tyle będziesz miał satysfakcji, szacunku, dochodów i czego tam jeszcze sobie życzysz. Po prostu zacznij od siebie, nie porównuj się z innymi, praktykuj. A szukanie pracy w szpitalach, klinikach, przychodniach będzie coraz trudniejsze.

Niestety szkoły medyczne, nie bardzo są przygotowane na inny wariant. Jakby kompletnie nie słuchano swoich absolwentów. Taki jest skutek kluczy, okrajania programu, itd.

Nie chodzi tu o resentymenty, wracanie do historii, ani też nie mam potrzeby ekshibicjonizmu. Natomiast to co wypisuje się na temat także mojego zawodu i wokół spraw z nim związanych, jest coraz bardziej absurdalne, czasem wręcz żenujące.

Zastanów się także TY, co wypisujesz na ogólnodostępnych forach, bo to czytają także klienci! Skup się na popularyzacji masażu. Nie jest istotne czy to dla twoich potencjalnych klientów, ale w ogóle. Pisz językiem zrozumiałym dla korzystających z zabiegów!