Niepozorny mięsień mentalis, rzecz o emocjach i nie tylko
W czasach silnego, chronicznego stresu, także ciągłego wpatrywania się w ekrany oraz przykładania sporej uwagi do wyglądu, wizerunku, warto sobie także uświadomić, iż twarz to jednocześnie obszar silnych reakcje emocjonalnych, ekspresji, przebiegających w tkankach miękkich, warstwowo, spontanicznie, jeśli! Rzecz w tym, iż reakcje, ekspresja, odbywają się na bardzo małych powierzchniach, a ich odczuwanie i ocena jest sporym wyzwaniem. W porównaniu z innymi mięśniami, obszar twarz to mikro napięcia, czasem trudne do uchwycenia, drobne, subtelne reakcje. Tym bardziej, iż bywa że: wyuczone, maskowane, hamowane, nie zawsze spontaniczne i naturalne.
Czasem struktury są tak napięte, tak przylegają do siebie, iż próbujemy je „odklejać”, a wszystko w synchronizacji z oddechem, zwłaszcza jeśli występuje spora wrażliwość dotykowa, czasem awersja do dotyku, a pracujemy przykładowo z osobą po urazie, etc.
Towarzyszą temu różne objawy, reakcje, poza ciągłym napięciem wybranych mięśni, bóle głowy, bywa że po prostu pewnego rodzaju gra. Praktycy wiedzą iż zdarza się że człowiek wręcz „ucieka” od głębszego uwalniania napięć. innym razem korzystający z zabiegów, sesji, są zainteresowani zabiegami ogólnymi ale z pominięciem twarzy, mają swoje powody. Natomiast dla innych praca z twarzą, z głową jest najważniejsza.
Paradoksalnie mimo tak drobnych mięśni, rozpoczynając pracę z twarzą na wstępie staramy się dotykać miękkimi częściami dłoni (ręki), całą dłonią lub też kłębami z uwagi na miękkość tkanek. Chodzi o to aby w sytuacji dużego napięcia, nadwrażliwości, nie zaczynać pracy pojedynczymi palcami, co jest czasem odczuwalne jako ingerencja.
Bez względu na to czy głównym celem zabiegu, sesji jest: profilaktyka, relaks, drenaż, lifting czy stricte terapeutyczny, przykładowo po urazach, stłuczeniach, w pracy z bliznami, warto w pierwszej fazie zastosować wstępną relaksacje i stopniowanie technik.
Pierwsze chwyty wykonujemy jeszcze bez środków poślizgowych, co daje nam możliwość palpacyjnej oceny skóry oraz bardziej subtelnych reakcji.
Jeśli pacjent podczas początkowej fazy zabiegu chce rozmawiać, nie uciszamy bo. Jeśli ma potrzebę rozmowy, zwłaszcza być wysłuchanym, tym bardziej. Nie programujemy, słuchamy, obserwujemy, nie oceniamy. Czasem rozmowa daje nam dodatkowe informacje jak reagują poszczególne mięśnie. Dotyczy to zwłaszcza bardziej subtelnych reakcji, w obrębie dolnej części twarzy
Miękko, głęboko, warstwowo, bezboleśnie.
Na wstępie warto także podkreślić, iż pomimo pracy docelowej z twarzą, zaczynamy dystalnie, od ramion, barków, górnej części klatki piersiowej, pracy z oddechem i dopiero potem zaczynamy pracę z twarzą właśnie tymi miękkimi strukturami dłoni. Konsekwentnie, ale bez zbyt szybkich i głębokich technik. Wszystko w swoim czasie.

Przechodząc z ramion do twarzy wpierw kłębami, miękko, dopiero potem pracujemy palcami.
Paradoksalnie aby osiągnąć efekt zdrowej, żywotnej, wypoczętej, naturalnej twarzy z wizualnym efektem liftingu, potrzebna jest wstępna relaksacja, tu rozumiana także jako uwalnianie napięć. To także swoiste palpacyjne skanowanie twarzy centymetr po centymetrze. Praca taka wymaga niezwykłej cierpliwości, skupienia, ale daje rewelacyjne efekty. Jednym z takich zabiegów, jest sesja, koncepcja znana jako Twarz Emocjonalna, ale najważniejszy jest cel zabiegów, konkretne efekty. To do potrzeb dostosowujemy metody pracy z człowiekiem, metody, koncepcje, to tylko pewna pomocna konstrukcja.
Niewiele mięśni twarzy ma nazwy kojarzone bezpośrednio z emocjami czy sferą psychiczną. Utożsamiamy niektóre mięśnie twarzy z silnymi emocjami, np. mięsień żwacz ze złością, agresją, to także jeden z najsilniejszych mięśni organizmu. Jego dysfunkcje mogą powodować dalsze skutki lub też odwrotnie, mogą być przyczyną wielu dolegliwości zarówno fizycznych oraz procesów emocjonalnych w jego obrębie lub dystalnie. Efekty pracy poszczególnych mięśni stanowią o niepowtarzalności naszej twarzy, procesach wpływających także na jej estetykę, harmonię, żywotność. Niekoniecznie są to te najsilniejsze.
Mięsień śmiechowy, który nie jest dosłownie głównym mięśniem śmiechowym, pociąga jedynie kącik ust w bok, powodując tzw. dołeczek śmiechowy. Może to jednak podczas minimalnego uśmiechu – lub silnej kontroli mięśni wyrazowych – być odebrane raczej jako ironiczny wyraz, niż uśmiech, co powodować może zakłopotanie obserwującego. Główny mięsień śmiechowy to jednak mięsień jarzmowy większy. Zwłaszcza podczas pełnego, szczerego uśmiechu. Mięsień ten jest także badany generalnie pod kątem ogólnej przychylności, pozytywnych emocji. To jeden z widocznych mięśni podczas oceny ogólnego nastawienia do życia lub w trakcie spontanicznej rozmowy w relacjach interpersonalnych.

Twarz Emocjonalna: podnoszenie tkanek w obszarze mięśnia bródkowego następuje podczas wdechu, a podczas wydechu następuje uwalnianie. To jedna z bardzo precyzyjnych technik.
Mentalis. Jednakże to mięsień bródkowy, musculus mentalis jest jednym z wyjątków, zarówno fizjologicznie jak i z nazwy związany jest z emocjami. Niestety spontaniczność reakcji tego mięśnia jest najczęściej od najmłodszych lat tłumiona. Blokowanie ekspresji emocji wyrażanego przez pracę tego mięśnia wpływa jednocześnie na tkanki sąsiednie, tworząc silne zagłębienia wokół jego krawędzi. Wydaje się to absurdalne, ale zbyt silne napięcie tej okolicy, może wpłynąć na układ limfatyczny powyżej i poniżej strefy jego oddziaływania. Dalej na utratę elastyczność tkanek sąsiednich i szybsze powstawanie bruzdy wargowo-bródkowej. Dalszych efektów estetycznych, nie trzeba chyba opisywać.
Czytaj dalej →